SONDA: Czy chcesz żeby wybory prezydenckie odbyły się 10 maja 2020?
Zgodnie z rozporządzeniem Marszałek Sejmu Elżbiety Witek wybory prezydenckie zostały zarządzone na 10 maja 2020 roku. Według polskiego prawa wybory prezydenckie bowiem, są zarządzane przez marszałka Sejmu. Do osoby piastującą tę funkcję należy wyznaczenie daty głosowania. Musi to być dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji obecnie urzędującego prezydenta. Przypomnijmy, że Andrzej Duda rozpoczął swoją 5 letnią kadencję 6 sierpnia 2015 roku co oznacza, że czas jego prezydentury w pierwszej kadencji mija 6 sierpnia 2020.
Sonda: Czy 10 maja powinny odbyć się wybory prezydenckie
Do sytuacji odniósł się także prezes rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość. Jarosław Kaczyński w wywiadzie radiowym RMF FM stwierdził, że w tym momencie nie widzi przesłanek do przesunięcia wyborów. Jego zdaniem na to w obecnej chwili nie pozwala polska konstytucja. Jak mówił, administracja państwowa, czyli rządowa i samorządowa ma konstytucyjne obowiązki podjąć działania by te wybory się odbyły. Gdyby tego nie robiły złamałyby konstytucje.
Zdaniem byłego premiera j. Kaczyńskiego konstytucyjnych przesłanek w tej chwili nie ma. Dodał również, że najbardziej poszkodowanym w czasie kwarantanny jest obecny prezydent Andrzej Duda, ponieważ jemu najbardziej sprzyjały wyjazdowe spotkania z Polakami w terenie. Wywiad i słowa Jarosława Kaczyńskiego wywołały falę komentarzy.

🎥Jarosław #Kaczyński w #GoscZiemcaRMF: wybory powinny odbyć się 10 maja. Musimy przestrzegać Konstytucji @RMF24pl pic.twitter.com/fb1c72NN09
— Gość Ziemca w RMF FM (@GoscZiemcaRMF) March 21, 2020
Politycy opozycji jak i media z nimi powiązane przekonują, że wybory muszą zostać przełożone. Takiego zdania są wszyscy kontrkandydaci obecnego prezydenta RP. Wykorzystują oni słowa Kaczyńskiego do atakowania Prawa i Sprawiedliwości oraz rządu. Zwolennicy i politycy rządzącej partii starają się być w tym temacie bardzo wstrzemięźliwi.
Warto dodać, że przełożenie wyborów zgodnie z polską konstytucją może nastąpić w przypadku wprowadzenia przez rząd stanu wyjątkowego lub stanu klęski żywiołowej. Obecnie w Polsce wprowadzono jedynie stan epidemiologiczny. Wiele wskazuje na to, że jednak spełnienie terminu 10 maja nie będzie możliwe. Rosnąca fala epidemii w Europie nie zapowiada rychłego końca rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Bardzo możliwe, że politycy Prawa i Sprawiedliwości starają się tylko czekać na gorszy okres rozwoju epidemii by wtedy ogłosić stan wyjątkowy. Ponadto, do wyborów pozostały jeszcze niemal 2 miesiące, a w tym czasie najbardziej rzetelne prognozy pokazują prawdpodobny wzrost liczby zachorowań na koronawirusa.
Źródło: tvp.info/rmf fm